back to top
More

    Henryk Krzyżanowski, O Smoleńsku i racji stanu

    Strona głównaOpinieHenryk Krzyżanowski, O Smoleńsku i racji stanu

    Polecamy w dziale

    Najmniejszy rząd Donalda Tuska

    Sam Tusk to zapowiedział. Zamiast największego rządu, będziemy mieli najmniejszy. Kiedy? Po wyborach w maju. Jak? Po porażce uda się on na emigrację do Niemiec. W zasłużonej służbówce będzie eine biurko, ein fotel, eine łóżko i ein premier PL na uchodźctwie.

    Rok rządów uśmiechniętej koalicji

    Szczególnie genialnym pomysłem rządu było wysłanie do Waszyngtonu w charakterze chargé d’affaires byłego ministra wojny narodowej Bogdana Klicha. Jest on z wykształcenia psychiatrą i zdalnie zdiagnozował Donalda Trumpa jako człowieka psychicznie chorego.

    Wschodnia szkoła geologiczna – reaktywacja?

    W lutym 2018 r. niepozorny geochemik z Wrocławia, prof. Mariusz Orion Jędrysek sprawił, że media zainteresowały się  polską geologią w kontekście jej powiązań z Rosją. Historia polskiej geologii od czasów PRL jest ściśle związana z wpływami rosyjskimi, które nadal pozostają silne.

    Miejskie wyspy ciepła

    Miejska wyspa ciepła to zjawisko występowania wyższych temperatur na terenie zurbanizowanym w porównaniu do otaczających go terenów niezurbanizowanych. Taka różnica może sięgać w przypadku wielomilionowych metropolii nawet do kilkunastu stopni Celsjusza.
    Wiosna w Smoleńsku wciąż ta sama. Choć bomby lecą niedaleko. Ale już można mówić „zamach” i ucichł już smoleński rechot. Pancernej brzozy z baśni MAK-u nikt, kto rozsądny, dziś nie kupi. Trudniej duraczyć jest Polaków, odkąd swe sfory spuścił Putin. Może to korzyść i nadzieja z krwawego Ruskich bałaganu, że, rzecz to nie tak częsta […]

    Wiosna w Smoleńsku wciąż ta sama.
    Choć bomby lecą niedaleko.
    Ale już można mówić „zamach”
    i ucichł już smoleński rechot.

    Pancernej brzozy z baśni MAK-u
    nikt, kto rozsądny, dziś nie kupi.
    Trudniej duraczyć jest Polaków,
    odkąd swe sfory spuścił Putin.

    Może to korzyść i nadzieja
    z krwawego Ruskich bałaganu,
    że, rzecz to nie tak częsta w dziejach,
    spotka się prawda z racją stanu?

    Lecz, nim „Kochajmy się” ktoś zagra,
    jednak zapytać się wypada:
    Czy podpadają pod paragraf
    głupota? podłość? Tak jak zdrada?

    To byłby błąd przypisać wszystko
    z Kremla z kamienną twarzą zbójcy.
    Ktoś przecież knuł z nim tu nad Wisłą.
    Byli seryjni samobójcy…

    Jest sporo spraw do rozliczenia.
    Potrzebne będą miejsca w tiurmie.
    Osądzi sąd, lud niech ocenia,
    kto zdrajcą był, kto tylko durniem.

    Nie mamy czasu nazbyt wiele,
    a ciągle nie brak Moskwy fanów.
    Tym bardziej trzeba działać śmiele.
    Pokazać prawdę – RACJĄ STANU.

    Ostatnie wpisy autora

    Nowa Konstytucja