Viktor Orban zwycięża w pięknym stylu

Data

Polecamy

Obrońmy lekarzy, którzy wbrew systemowi ratowali pacjentów!

W marcu 2020 roku nastąpił niesłychany atak na naszą wolność. Zamknięto nas w domach i pozbawiono prawa decydowania o własnym życiu. Dla rzekomego naszego dobra. Opłaciliśmy ten czas ogromną ilością nadwymiarowych zgonów. Znaleźli się jednak lekarze, którzy pomimo represji, pomagali pacjentom. Izby Lekarskie nadal ich prześladują, pomimo coraz liczniejszych dowodów na to, że to system się pomylił.

Wizyta Bidena – szansa dla Ukrainy i Polski

Wizyta Bidena na Ukrainie znaczy, że Ukraina nie zostanie przez USA porzucona dla obłaskawienia Rosji na wypadek starcia z Chinami. Polska gra tu rolę bazy wojskowej. Nie oczekujmy jednak, że USA rozwiążą wszystkie nasze problemy.

Jaskinie praworządności

Niemcy ustanowili sobie takie prawo, które pozwala złodziejowi po trzydziestu latach zatrzymać skradziony przedmiot i traktować go prawnie jako swój własny.
Recepta Viktora Orbana na zwycięstwo jest bardzo prosta. Należy wyartykułować cele zgodne z interesem narodu. Skutecznie wcielać je w życie. Współpracować z każdym, kto je podziela. Zwyciężyć czyli zebrać owoce wcześniejszej pracy.

Każdy polski polityk i pretendent do tego miana powinien uczyć się na przykładzie Viktora Orbana skuteczności. Skuteczności w realizowaniu celów zgodnych z interesem własnego narodu. To dlatego jego Fidesz odniósł kolejne zwycięstwo. Bezwzględne zwycięstwo, dzięki któremu nie musi się oglądać na żadne Jobbiki. I nie musi się bać Komisji Europejskiej i innych europejskich uzurpacji.

Recepta Orbana na zwycięstwo jest niezwykle prosta.

  1. Wyartykułować cele polityczne zgodne z interesem zdecydowanej większości.
  2. Skutecznie wcielać je w życie.
  3. Współpracować z każdym, kto podziela te cele.
  4. Zwyciężyć czyli zebrać owoce wcześniejszej pracy.

To co wielu Polaków razi w stanowisku Viktora Orbana, zwłaszcza w kontekście wojny na Ukrainie, wynika ze świadomej polityki zagranicznej wielu ostatnich lat. Przywódca węgierski nie pozwolił na bezkarne wtrącanie się w wewnętrzne narodowe sprawy europejskim uzurpatorom. Szerzącym tęczowy postęp nowym bolszewikom, którzy chcą nas wszystkich wyzwolić z Wiary i Tradycji. Po to, żebyśmy z dzieci bożych stali się ich niewolnikami w interesie wielkich tego świata.

Wszystko ma swoją cenę. Pieniądze europejskie również kosztują. Viktor Orban uznał, że dla utrzymania i podniesienia pozycji Węgier nie może uznać bezprawnego dyktatu KE. Stąd jego dotychczasowa współpraca z Rosją.

Szkoda, że polscy politycy, którzy mienią się prawicowymi patriotami i od wielu lat zachwycają się Victorem Orbanem, nie potrafią tak działać. Nie potrafią nie tylko być skutecznym jak Viktor Orban. Nie potrafią nawet wyartykułować celów istotnych dla narodu polskiego. O wprowadzeniu ich w życie nawet nie wspominając.

Jedyne co polscy politycy potrafią, to żebrać w Brukseli. Za jaką cenę?

Jan A. Kowalski

Jan A. Kowalski
Jan A. Kowalski
Jan A Kowalski, rocznik 1964. Od roku 1983 działacz Liberalno-Demokratycznej Partii Niepodległość, od 1985 redaktor „małej” Niepodległości (ps. Azja Tuhajbejowicz). Autor „Dziur w Mózgu” i „Wojny, którą właśnie przegraliśmy”.

Ostatnie wpisy autora