28.05.1992 roku Sejm przyjął uchwałę, która zobowiązywała ministra spraw wewnętrznych do ujawnienia pełnej informacji na temat urzędników państwowych, od szczebla wojewody wzwyż, a także posłów, senatorów, sędziów, prokuratorów, adwokatów, radnych i członków zarządu gmin, będących w latach 1945-1990 współpracownikami UB i SB.
Uchwała lustracyjna doprowadziła do największego kryzysu politycznego w historii III RP i odwołania rządu Jana Olszewskiego. Jej pomysłodawcą był poseł z ramienia UPR, Janusz Korwin-Mikke, który nieoczekiwanie 28.05 zgłosił w Sejmie jej projekt. Uchwała przeszła głosami 186 posłów, przeciw było 15 a 32 wstrzymało się od głosu. Posłowie UD bezskutecznie próbowali zablokować uchwałę przez zerwanie kworum.
Następnego dnia Jan Rokita, w imieniu 65 posłów z UD, KLD i PPG (tzw. mała koalicja), zgłosił wniosek o wotum nieufności dla rządu. Tego samego dnia eksperci sejmowi, Zdzisław Galicki, Janusz Mordwiłko i Wojciech Sokolewicz wydali krytyczną opinię prawną, stwierdzając, że uchwała jest niezgodna z prawem.
1.06. doszło do spotkania Tadeusza Mazowieckiego i Waldemara Pawlaka. Politycy ustalili wspólny plan działania: po pierwsze zobowiązali się do poparcia wniosku o wotum nieufności dla rządu, po drugie UD miała głosować za powierzeniem Pawlakowi misji tworzenia rządu, jeśli wskaże go prezydent Lech Wałęsa. Jednak mała koalicja, nawet przy wsparciu PSL i SLD, nie miała wystarczającej liczby głosów, wystarczającej do odwołania rządu. Decydująca okazała się postawa KPN, którego lider, Leszek Moczulski, znalazł się na liście Macierewicza.
4.06. minister spraw wewnętrznych Antoni Macierewicz ujawnił listę osób zarejestrowanych przez SB jako tajni współpracownicy. Przy tym zaznaczył (wbrew brzmieniu uchwały), że nie są to agenci, a jedynie osoby zarejestrowane jako agenci.
Nie było na niej sędziów, prokuratorów, adwokatów i wojewodów, a jedynie politycy w tym posłowie i senatorowie wszystkich partii zasiadających w Sejmie, ministrowie i wiceministrowie. W sumie aż 64 członków rządu i dwie osoby „o szczególnym znaczeniu dla bezpieczeństwa państwa”, prezydent Lech Wałęsa i marszałek Sejmu Wiesław Chrzanowski.
Lista wywołała prawdziwe trzęsienie ziemi w polskim życiu politycznym i doprowadziła do odwołania rządu. Mówiło się o polowaniu na czarownice i maccartyźmie. Nigdy więcej nie podjęto tak szeroko zakrojonej próby lustracji.
Kazimierz Grabowski