W działaniach i aktach prawnych Niemiec, a następnie Komisji Europejskiej, Rady Europy i Parlamentu Europejskiego dotyczących Zielonego Ładu można odnieść wrażenie, że nie chodziło o żadną dywersyfikację źródeł energii, ale o zwykłą, bezczelną dywersję, mającą na celu doprowadzenie do paraliżu Europy w razie sprzeciwu wobec ekspansji terytorialnej Rosji na Zachód.
Jak silne mogło być lobby Rosji, ChRL i Indii? Łapówki, obojętnie, jak je nazwać, istniały odkąd pisana jest historia świata. Prawdopodobnie wszyscy wielcy gracze stosują ten sposób lobbowania swoich interesów. Przekupywanie kogoś (dawanie łapówki) nie jest tak piętnowane, jak przyjęcie korzyści materialnej. Chińska Republika Ludowa za przyjęcie łapówki przez wysokiego urzędnika państwowego wprowadziła karę śmierci i być może właśnie dlatego notowała najwyższy wzrost gospodarczy na świecie.
Oczywiście, nie można ot tak sobie rzucać podejrzeń o łapownictwo, czy o umożliwienie im uzyskania zajmowanych stanowisk na wysokich urzędników państwowych czy instytucji ponadpaństwowych. Co do urzędników Unii Europejskiej, ale i unijnych naukowców i doradców tych urzędników, można co najwyżej mówić o braku należytej staranności w sprawdzeniu prawdziwości teorii globalnego ocieplenia od CO2, może też o naiwności i braku psychicznej odporności na lobbing.
Chociaż? … Wziąwszy pod uwagę astronomiczne wręcz nadwyżki w bilansach handlowych ChRL i Rosji z Zachodem, dziwić by mogło, gdyby te kraje nie próbowały korumpować urzędników państw, które zawsze uznawały za wrogie. Niewykluczone, że po zdystansowaniu w produkcji przemysłowej Zachodu, przy tak potężnych nadwyżkach w bilansie handlowym (np. w przypadku Chin przekraczających 500 mld $), środki te są inwestowane w ekspansję ideologiczną*), a kolejną ambicją stają się roszczenia terytorialne.
*) Pomnik Marksa w Trewirze to tylko mały okruch wspomnianej ekspansji.
Jacek Musiał