Dzisiejszy, rosyjski atak rakietowy na Ukrainę i tajemniczy obiekt wojskowy nad Polską przypomniały nam, że wojna jest blisko. 24 lutego 2024 miną dwa lata od jej wybuchu. Chociaż bezpośrednio nie bierzemy udziału w tym konflikcie, to odczuwamy jego skutki. Do Polski przyjechało kilka milionów uchodźców, którzy szukali bezpiecznej przystani. Agresja Rosji doprowadziła również do wzrostu cen surowców energetycznych, przyczyniając się do narastania presji inflacyjnej. Nasze władze przekazały armii ukraińskiej sprzęt wojskowy. Ruch ten miał na celu zatrzymanie agresji rosyjskiej na terenie Ukrainy.
Ostatnie lata to również okres intensywnej wojny propagandowej. Jest ona szczególnie intensywna w mediach społecznościowych, gdzie agentura rosyjska stara się wykorzystać zmęczenie konfliktem i doprowadzić do skłócenia Polaków i Ukraińców.
Testowana jest również jedność członków NATO. Niestety odnoszę wrażenie, że narracja rosyjska jest częściowo powielana przez część naszych polityków i dziennikarzy. Przy okazji sporów handlowych (dotyczących importu surowców rolnych) podważany jest sens współpracy między Polską a Ukrainą. Zapomina się, że wolna i niepodległa Ukraina jest strategicznym gwarantem bezpieczeństwa dla Polski.
W mediach odnajdziemy wiele opinii, że jesteśmy głównym donatorem pomocy dla Ukrainy, że za dużo pomagamy. Nic bardziej błędnego.
Jak wyliczył międzynarodowy portal Politico, największą pomoc od momentu wybuchu wojny (24 lutego 2022 roku) do końca października obecnego Ukraina otrzymała od Stanów Zjednoczonych (44 mld euro). Następne w kolejności są Niemcy (17 mld euro) oraz Wielka Brytania (7 mld euro). Polska z 3 mld euro znajduje się na 6 pozycji tuż przed Holandią. Jeśli zaś chodzi o skalę pomocy militarnej, liczoną w procentach własnego sprzętu wojskowego, to na czele znajdują się Czechy (60%) oraz Norwegia (53%). Polska tym razem znajduje się na 7 pozycji (24%).
2023: The year in figures and charts – POLITICO
Oznacza to, że wcale nie jesteśmy prymusem w pomaganiu naszemu sąsiadowi. A przecież w strategicznym interesie Polski jest istnienie niepodległej Ukrainy. Krótkoterminowe koszty nie powinny nam przesłonić wieloletniej perspektywy bezpieczeństwa naszego państwa.
MTC