Wybory parlamentarne w Wielkiej Brytanii zakończyły się całkowitą porażką torysów (konserwatystów), którzy uzyskali niecałe 24% głosów (spadek o niemal 20 punktów procentowych w stosunku do poprzednich wyborów) i 121 miejsc w Izbie Gmin, co jest najgorszym wynikiem tej partii od przeszło 100 lat.
Wygrała Partia Pracy (laburzyści), która zdobyła niemal 34% głosów i 412 mandatów, co zapewnia jej większość bezwzględną w liczącej 650 miejsc izbie niższej parlamentu brytyjskiego.
Dobry wynik uzyskała także partia Reform UK (prawie 15% głosów). Jednak nie przełożyło się to na ilość mandatów, tych bowiem partia Nigela Farrage’a zdobyła zaledwie 13. W Wielkiej Brytanii panuje system okręgów jednomandatowych i ordynacja większościowa, która premiuje zwycięzców i najsilniejsze partie. Partie mniejsze zwykle nie zdobywają mandatów. W wyborach wzięła udział rekordowa liczba kandydatów (4515) i partii politycznych (98), z czego do parlamentu dostało się jedynie 6, a 3 z nich otrzymało tylko po 1% mandatów.
Z urzędem premiera żegna się Rishi Shunak. Zastąpi go Keir Starmer, który uchodzi za „umiarkowanego nudziarza”. To on objął przywództwo nad Partią Pracy po katastrofalnych dla niej wyborach z 2019 roku. Zastąpił kontrowersyjnego polityka o radykalnych, socjalistycznych poglądach, Jeremy’ego Corbyna i przesunął partię w kierunku akceptowalnego dla przeciętnego wyborcy centrolewu. Poprowadził ją do historycznego zwycięstwa porównywalnego tylko z wyborami z 1997 roku, które wygrał Tony Blair. Sam Starmer jest często do niego porównywany.
Ten syn ślusarza i pielęgniarki pochodzi z rodziny robotniczej, żyjącej w cieniu niezapłaconych rachunków, bez telefonu, gdzie makaron był luksusem. To wyraźnie kontrastuje z poprzednim premierem Wielkiej Brytanii, który jest multimilionerem.
Mały Keir pilnie się uczył i uzyskał dobre wyniki na egzaminach wstępnych, dzięki czemu dostał się do elitarnego liceum. Potem, jako pierwszy w rodzinie, zdobył wyższe wykształcenie. Studiował w Leeds i na Oksfordzie, gdzie skończył prawo.
W latach 90-tych dołączył do Dought Street Chambers, gdzie zajmował się sprawami dotyczącymi praw człowieka. Szczególnie zażarcie walczył z karą śmierci w krajach Wspólnoty Narodów. Należał do zespołu prawnego, który doprowadził do unieważnienia wszystkich 417 wyroków śmierci w Ugandzie. Zaangażował się również w sprawę pary wegańskich anarchistów, którzy rozdawali ulotki oskarżające MC Donalds o wspieranie wylesiania, niskie płace i okrucieństwo wobec zwierząt, reprezentując ich pro bono. Korporacja oskarżyła ich o zniesławienie, a proces sądowy, który trwał ponad dekadę, czyniąc ją jedną z najdłuższych batalii prawnych w historii Wielkiej Brytanii, zakończył się remisem.
Z drugiej strony, pracując w Królewskiej Służbie Prokuratorskiej, w imieniu Korony tropił terrorystów, za co otrzymał od królowej tytuł szlachecki w 2014 roku, choć sam jest zdeklarowanym antymonarchistą.
W trakcie prowadzenia jednej ze spraw poznał swoją przyszłą żonę Victorię, prawniczkę i pracownicę publicznej służby zdrowia, córkę polskiego Żyda, która urodziła mu dwójkę dzieci wychowywanych w wierze judaistycznej.
W 2015 roku wszedł do polityki w ramach Partii Pracy, sprzeciwiając się Brexitowi. Dziś przyznaje, że chciałby zbliżenia z Brukselą, ale nie wyobraża sobie by za jego życia Wielka Brytania wróciła do Unii Europejskiej.
Gdy przejął przywództwo w Partii Pracy nie tylko zreformował partię, wykonując zwrot w kierunku centrum, ale też ostro rozprawił się z antysemityzmem, który kwitł za czasów Corbyna.
Najważniejsze wydają się być dla niego kwestie polityki wewnętrznej: poprawa stopy życiowej przeciętnego Brytyjczyka, opanowanie inflacji, naprawa systemu opieki społecznej i służby zdrowia. W polityce zagranicznej opowiada się on za „ostrożnym pragmatyzmem”, deklarując chęć porozumienia zarówno z UE, jak i USA, i dalsze wspieranie Ukrainy w jej wojnie przeciwko Rosji.
Nowy premier Wielkiej Brytanii określany jako „nudziarz” może jednak dać Wielkiej Brytanii długo oczekiwaną stabilizację, której nie było w stanie zapewnić 3 ostatnich, szybko zmieniających się premierów z Partii Konserwatywnej.
Patryk Patey