22.03.1990 roku Sejm przyjął ustawę o likwidacji RSW „Prasa-Książka-Ruch”. Miała ona powstrzymać proces uwłaszczania się nomenklatury. Zahamować proces wyprowadzania pieniędzy z państwowych spółek do nowych firm bądź organizacji kierowanych przez dawnych funkcjonariuszy.
Dodatkowym argumentem był fakt, że tytuły prasowe RSW służyły obcym (sowieckim) interesom.
To się jednak nie udało. Na gruzach dawnego potentata tygodnik „Polityka” i wykupiona przez SdPR (później SLD) „Trybuna” prosperowały pod kierownictwem tych samych ludzi, a większość dochodów RSW zdążono już wyprowadzić do firm prywatnych założonych przez członków nomenklatury.
Istniejący od 1973 roku moloch, który był dotowanym z budżetu państwa największym koncernem medialnym w Europie Środkowo-Wschodniej, zapewniającym często fikcyjne zatrudnienie członkom PZPR, przestał istnieć. Ludzie, którzy go tworzyli, działali nadal. Zmienili tylko szyldy i hasła.
Kazimierz Grabowski