Wszyscy widzimy dramat, który rozgrywa się kilkaset kilometrów od nas.
Ja nadal nie mogę w to uwierzyć… Widzę Kijów i bohaterów Zeleńskiego i Kliczkę, widzę zbombardowany Charków, Bierdiańsk, w którym tłumy wychodzą na ulice i krzyczą, że chcą być w Ukrainie.
Wszędzie byłem i przecieram oczy ze zdumienia. Kliczko na Majdanie czytał z kartki, bo nie znał języka ukraińskiego, Charków jest rosyjskojęzyczny i wydawało się, że nie będzie stawiał oporu, w Bierdaiańsku pół roku temu większość chciała do Rosji.
Na naszych oczach powstał Naród ukraiński i teraz od nas trochę zależy, czy ten Naród będzie mógł odbudowywać kraj w warunkach wolności, czy będzie ginąć w niewoli.
Ratujmy Ukrainę, ratujmy Polskę.
Proszę, błagam wpłacajcie – potrzeby są ogromne.
Stowarzyszenie Pokolenie ING Bank Śląski: 46 1050 1214 1000 0023 2833 5191
Precz z komuną
Przemysław Miskiewicz