back to top
More

    USA – Europa. Rozwój i upadek 

    Strona głównaGospodarkaUSA – Europa. Rozwój i upadek 

    Polecamy w dziale

    Po co Rosjanom spółki z polskimi przedsiębiorstwami z udziałem Skarbu Państwa? 

    Rządy się zmieniają, a udziały rosyjskich oligarchów w spółkach SP pozostają. Zwłaszcza w tych, w których zasiadają politycy. W tekście, który publikujemy przedstawiona jest firma Tranzgaz i politycy, Sławomir Marzec i Michał Moskal, asystent i szef gabinetu polit. Jarosława Kaczyńskiego (red.).

    Komu przeszkadzał obywatelski projekt CPK

    200 000 głosów poparcia dla CPK trafiło do kosza. Mieliby obywatele patrzeć na ręce politykom? No nie, politycy realizuje swoje interesy, rozgrywając i dzieląc społeczeństwo. Dogadują się z "Brukselą" dla korzyści własnych, nam oferując drożyznę i zubożenie.

    Rafał Trzaskowski atakuje niezależność NBP

    Do ataków Donalda Tuska na prezesa Glapińskiego dołączył Rafał Trzaskowski. Zarzuca Glapińskiemu działanie na szkodę osób mających kredyty i naszej gospodarki. Zapomina, że to polityka rządu doprowadziła do najwyższej w EU inflacji, a nie NBP.

    Kto ma rację: prezydent Trump czy premier Tusk?

    Wiatraki są katastrofą ekonomiczną i ekologiczną. Nie chcę, żeby choć jeden powstał za mojej administracji - powiedział Donald Trump, prezydent światowego mocarstwa. Premier Donald Tusk, premier "państwa zależnego" chce inwestować w ich rozwój. Kto tu ma rację?
    Po nałożeniu 25% ceł na towary z Meksyku i Kanady, i 10% z Chin, Trump otwiera nowy front w światowej rywalizacji. Gdy Ameryka wycofuje się z religii klimatycznej i zielonej rewolucji, UE przyjmuje kolejne "ambitne" cele, a wraz z nią PL. Ale, żeby Koalicja 13XII nie przegrała, dopiero po wyborach.

    Wraz z ogłoszeniem wprowadzenia 25% ceł na towary importowane z Meksyku i Kanady (za wyjątkiem produktów naftowych) oraz 10% na wyroby z Chin Donald Trump otworzył nowy front w rywalizacji gospodarczej na świecie. Swoim posunięciem chce on wzmocnić pozycję gospodarczą USA na świecie. Nie będzie to proste i bezbolesne. Jednak Trump ma cele długoterminowe. Ameryka ma zmniejszyć deficyt handlowy, zadłużenie i uniezależnić się od Chin. Nałożenie ceł to jeden ze środków, które mają w tym pomóc. O następnych dopiero się dowiemy.

    Mimo wielu głosów oburzenia i krytyki na świecie (w tym również w Polsce), Donald Trump robi swoje. Dla niego liczy się interes Ameryki. Stany Zjednoczone będą rezygnowały z nieopłacalnych dla nich projektów. Jednym z nich jest uczestnictwo w tzw. sojuszu klimatycznym oraz wspieranie rozwoju zielonej energetyki. Poprzedni prezydent Stanów Zjednoczonych, Joe Biden przeznaczał ogromne sumy pieniędzy na nią. 

    Donald Trump po konsultacjach ze swoimi doradcami zdecydował się na rezygnację z inwestowania w projekty energetyczne, które ograniczają konkurencyjność przemysłu amerykańskiego oraz osłabiają jego pozycję wobec firm chińskich i europejskich. 

    Trumpowi zależy na zwiększeniu podaży surowców energetycznych, co może przełożyć się na spadek ich cen i zwiększenie siły nabywczej konsumentów w Stanach Zjednoczonych.

    Po tych zapowiedziach rezygnację z implementacji przepisów zielonej rewolucji zapowiedziały największe amerykańskie instytucje finansowe (np. FED i największa firma zarządzająca aktywami – BlackRock). Przepisy te przyczyniały się do ograniczania swobody gospodarczej oraz wspierały podmioty uczestniczące w zielonej transformacji. Drugą stroną medalu było nakładanie dodatkowych obciążeń fiskalnych na firmy. Tez z kolei przerzucały je na konsumentów. Nakręcało to spiralę inflacyjną.

    https://www.bankier.pl/wiadomosc/BlackRock-rezygnuje-z-udzialu-w-sojuszu-klimatycznym-firm-inwestycyjnych-8872003.html

    Skrajnie przeciwny kierunek rozwoju wybrała Komisja Europejska. Podtrzymuje ona cel 90% redukcji emisji gazów cieplarnianych do 2040 roku. Będzie to możliwe tylko i wyłącznie dzięki wprowadzaniu dalszych regulacji klimatycznych i zwiększaniu podatków związanych z emisją dwutlenku węgla.

    KE jeszcze w tym roku formalnie zaproponuje cel klimatyczny na 2040 r. | Biznes PAP

    Chęć uczestniczenia w zielonej rewolucji podtrzymuje rząd Donalda Tuska. Służyć ma temu m.in. uchwalenie ustawy wiatrakowej. Będzie to oznaczało dodatkowe koszty dla polskich firm oraz społeczeństwa. Z biegiem lat będziemy odczuwać je coraz bardziej. 

    Ponieważ politycy rządzącej koalicji obawiają się, że może to przełożyć się na niższe poparcie społeczne, proponują wprowadzenie nowych podatków dopiero po wyborach parlamentarnych. 

    Wejście w życie ETS2 powinno być odroczone o 2-4 lata – Hołownia | Biznes PAP

    Będziemy mamieni obietnicami, że będzie lepiej i zielono. W tym czasie Stany Zjednoczone będą na zupełnie innej drodze. Drodze prowadzącej do dobrobytu. 

    MTC

    Skrócony link:
    https://abcniepodleglosc.pl/esdh

    Ostatnie wpisy autora

    Nowa Konstytucja