Natasza pochodzi z Połtawy. Od dziecka miała być piosenkarką. Dziadkowie mówili po ukraińsku. Rodzice tylko po rosyjsku. Ojciec, dyrektor szkoły, matka inżynier. Ukraina to dla nich kraj upadły. Moskwa to przyszłość dla ich córki.
Na szczycie w Granadzie państwa UE nie osiągnęły porozumienia w sprawie rozszerzenia UE, m.in. o Ukrainę. Niemcy i Francja zgodę uzależniają od ograniczenia zasady jednomyślności. Oznaczałoby to utratę suwerenności przez Polskę.
Poszli razem. Potem … godzina policyjna. Uścisnęli sobie ręce, wymienili uśmiechy i spojrzenia. Gdy wracał do jednostki już wiedział. Jego miłość ma na imię Dasza.
Szybkość zmian twarzy Donalda Tuska od światłego i wolnego od uprzedzeń Europejczyka do zamkniętego nacjonalisty i ksenofoba powoduje, że nie można przewidzieć działań jego rządu.
Masza i Sasza. Poznali się i zakochali. Od pierwszego wejrzenia. Potem zaczęła się wojna. Sasza poszedł walczyć. Masza obiecała mu miłość i wierność. Do śmierci. Żołd rozdzielał na pół i wysyłał. Matce i Maszy. Po co mu na froncie
Nie chodźcie do kina na ostatni film Holland - myślimy to samo, co nasi strażnicy graniczni. Ale jeżeli chcecie coś o nim wiedzieć, to polecam recenzję redaktora kanadyjskiego Gońca, Andrzeja Kumora, który obejrzał go z obowiązku.
Jego pradziadek i działek walczyli z Rosjanami. Zostali rozstrzelani przez bolszewików. Jeden w 1921, drugi w 1938. Ojciec Gruzina, urodzony w 1938, był jedną z pierwszych ofiar wojny domowej1992 roku. Gruzin był parę razy ranny
Kręcił się między pustymi, wypalonymi blokami. Czasem podbiegał. Dostawał od nas jedzenie. Biały pies. Pewnego dnia zaczął szczekać. Doskakiwał i odskakiwał. Chciał nas gdzieś zaprowadzić. Poszliśmy za nim. Wbiegł do bloku.